Wiosna, a bocianów nie ma
Początek marca zwykle kojarzył mi się z chłodem, resztkami śniegu, lodem. Teraz jest inaczej. Mokro i wietrznie. To całkiem dobre warunki by pojeździć na rowerze. Zaplanowałem wyskok do Jadowa. 30
z jazdy i pod jazdy
Początek marca zwykle kojarzył mi się z chłodem, resztkami śniegu, lodem. Teraz jest inaczej. Mokro i wietrznie. To całkiem dobre warunki by pojeździć na rowerze. Zaplanowałem wyskok do Jadowa. 30
W maju 2010 roku zjechałem z drogi do Kazanowa by zobaczyć miejsce pamięci narodowej. W ten sposób dowiedziałem się o mordzie dokonanym w 1942 roku na mieszkańcach okolicznych wsi. Trochę
Tak znienacka mnie to naszło. I nie ma nic wspólnego ze zbliżającym się świętem. Wychodząc z domu zobaczyłem sąsiadkę niosącą psa. Pies jest już w bardzo podeszłym wieku. Lubię go,
Zimno. Mokro. Dokuczliwy wiatr. Wszystko przemawiało za tym by wyjechać na cały dzień na rowerze. Z wyborem kierunku i celu nie miałem problemu. Po przejrzeniu kilku numerów poleconego mi jeszcze
Nie dawał mi od pewnego czasu spokoju dwór w Szczekarkowie. Dziś pognałem na rowerze go zobaczyć. Jeżeli po tym wyjeździe coś się zmieniło to chyba tylko to, że mam jeszcze