Tam i spowrotem czyli wyskok do Solca nad Wisłą
Nie mogłem odpuścić sobie wyjazdu do Solca. Zawsze był początkiem rozjeżdżania okolic Puław. Tym razem może było lekkie opóźnienie. Ale nie mogło tego wyjazdu nie być. Trasa jest stara choć
z jazdy i pod jazdy
Nie mogłem odpuścić sobie wyjazdu do Solca. Zawsze był początkiem rozjeżdżania okolic Puław. Tym razem może było lekkie opóźnienie. Ale nie mogło tego wyjazdu nie być. Trasa jest stara choć
Inauguracja zwykle odbywała się na trasie Puławy – Solec nad Wisłą. Ale klimat się zmienia więc i zwyczaje nieco mi zawirowały. Tydzień temu skoczyłem do Sadurek przyjrzeć się dokładniej żeliwnym
Tydzień temu nie pisałem o jeżdżeniu. Ale jeździłem. Pojechałem do Justynowa w gminie Rudno. Nazwa "Justynów" nie zawsze pojawia się na mapach. Dziś to chyba Stanisławów Duży koło Rudki Gołębskiej.
Sprawa jest poważna. Nie są to zmagania miłosne. Wyszedłem z prostych założeń: Skoro nic się nie chce to trzeba się do tego zmusić. Uleganie depresji samo się napędza, mogę więc
Już znikąd nie ma nadziei. Dół. Nie dołek, tylko dół. Ciemno, chłodno, ponuro. Tylko doświadczenie podpowiada, że nadzieję przyniesie śnieżny pled otulający ziemię. Ale do tego jeszcze daleko. Dürer przedstawił
Kontynuując poprzedni wątek odwiedziłem drugie miejsce w którym w zbrodni na ludności dokonano z udziałem miejscowych kolonistów Niemieckich. W Józefowie Dużym uczestniczyli oni w tym osobiście. W Karolinie na pewno
W maju 2010 roku zjechałem z drogi do Kazanowa by zobaczyć miejsce pamięci narodowej. W ten sposób dowiedziałem się o mordzie dokonanym w 1942 roku na mieszkańcach okolicznych wsi. Trochę
Tak znienacka mnie to naszło. I nie ma nic wspólnego ze zbliżającym się świętem. Wychodząc z domu zobaczyłem sąsiadkę niosącą psa. Pies jest już w bardzo podeszłym wieku. Lubię go,
Drogi pamiętniczku… Zbliża się czas opłat za istnienie. Przygnębiające. Webh.pl jest tani ale przez dwa lata uzbierało mi się już powodów by zmienić hosting. Tylko czy w innych miejscach będzie
Wszystko było zaplanowane. No, prawie wszystko. Dwie pary rękawic. Dwie czapki. Na butach ochraniacze. Wszystko po to by sobie przypomnieć jak należy ubierać się na rower podczas mrozów. Niespodziankę zrobiła