Początek listopada to z zasady wiele utrudnień na drogach. Szczególnie na drogach biegnących przy cmentarzach. Każdy chce tego dnia odwiedzić rodzinne groby i zaparkować samochód jak najbliżej furty cmentarnej. Dla mnie to oznaczało, że chcąc pojeździć muszę wybrać trasę przy której cmentarzy nie będzie. Zaplanowałem więc przejazd do Iłży. Dodam, że 1 listopada nie chodzę na cmentarze. Wolę te dni gdy większość ludzi o nich nie myśli. Wydawało mi się, że przejazd do Iłży nie powinien sprawić mi większych problemów. Ale chcąc wracać inną drogą niż ta którą do Iłży dojadę już miałem problem – mogłem jednak mijać jakiś cmentarz. Nie miało to ostatecznie większego znaczenia. Trasę zmieniłem jeszcze przed Zwoleniem, który miał być ominięty. Pojechałem w jego stronę drogą gruntową, której stan wskazywał na częste ujeżdżanie także przez samochody osobowe. Ominąłem samo centrum kierując się na Czarnolas. Oczywiście nie wiedziałem jak tak dojechać omijając drogę krajową ale szukałem na wyczucie. Mijałem też cmentarz. Cmentarz żydowski, który zanim przybrał obecny wygląd został zamieniony na park miejski.
http://www.endomondo.com/embed/workouts?w=g28Z9ykIP7s&width=580&height=600&width=950&height=600