Wszystkie drogi prowadzą do Stąporkowa
Plan miałem ambitny. Chciałem objechać Kielce. Chcieć a móc to jednak zupełnie co innego. Wloką się za mną konsekwencje wywrotki sprzed ponad dwóch tygodni. Tylko jak się wygodnie rozsiądę zapominam
z jazdy i pod jazdy
Plan miałem ambitny. Chciałem objechać Kielce. Chcieć a móc to jednak zupełnie co innego. Wloką się za mną konsekwencje wywrotki sprzed ponad dwóch tygodni. Tylko jak się wygodnie rozsiądę zapominam
Niedziela. W poniedziałek do pracy po długim urlopie. Nie mogłem sobie pozwolić na długi wyjazd. Zwłaszcza, że rano była zapowiadana w prognozach burza. Później też miało padać ale mniej. A
Po ostatniej wywrotce próbowałem trzykrotnie jeździć. Dopiero za trzecim razem ból nie kazał mi zejść z roweru. Przekonałem się do żelu Diclac. Nie jest tak skuteczny jak zastrzyki z tramalu
Na ostatnie dni urlopu chciałem wyskoczyć pod namiot na Roztocze. Zapomniałem zupełnie, że umówiłem się ze znajomymi na sobotnie łażenie gdzieś w okolicach Puław. Jak już sobie przypomniałem do zagospodarowania
Plan na środę przewidywał kolejną wizytę w Żarnowie. Miałem też odwiedzić Przysuchę i objechać Radom od północy. Taka mała pętelka wokół Radomia. Udać się nie udało ale to nie znaczy,
Wciąż mokro. Nawet jak deszcz nie pada w lasach i na polach mokro. To ma wpływ na planowanie tras. Unikam dróg gruntowych. Od pewnego czasu na odnalezienie czekały dwa cmentarze
Trwający już tak długo meteoterror nie nastraja mnie optymistycznie. Ale zawsze można udawać, że go nie ma. Zamiast robić szybkie wypady z nadzieją na szybki powrót gdyby pojawi się burza
Czwarta rocznica powstania forum http://eksploratorzy.com.pl to mój trzeci wyjazd pod hałdę w Chwałowicach. Nie wiem czy to już tradycja ale nie mogłem nie być. Początkowo chciałem wziąć namiot i jechać